W dniu dzisiejszym byłam na fajnej imprezie tzw.wymienialni ciuszków .Okazało się ,że to naprawdę fajna imprezka .Dość ,że mogłam się tam pokazać ze swoimi wypocinkami z mojej pracowni(twarzą w twarz),to jeszcze poznałam parę fajnych i ciekawych osóbek.Udało Mi się, a jakże wydać parę złotych na ciuszki dla córki ,ale odrobiłam to z nawiązka sprzedając kilka ciuszków i kilka moich zapomnianych torebek ,które leżały smutne w szafie ,a teraz maja nową właścicielkę i się cieszą i Ja też
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz