poniedziałek, 31 grudnia 2012

Idzie nowe.....

......czy aby lepsze.Dzisiaj Sylwester i jak przystało na ten dzień huczne zabawy i dużo szampana .Życzę pysznego chłodnego szampana ,wspaniałej zabawy ,a jutro dnia wspaniałego bez bólu głowy.Ja mam nadzieję ,że jutro głowa  nie będzie bolała, bo boli już dzisiaj:),a co za dużo to ...............,no właśnie.


DO SIEGO ROKU

sobota, 29 grudnia 2012

Dokończona praca

Okres świąteczny  to pracowity okres ,ale przyjemny .Kilka wiosen wcześniej Swięta miały dla Mnie inny wymiar,bardziej chyba sprzyjający możliwości wylegiwania się i wielkiego obżarstwa,dzisiaj się troszkę zmieniło.Wylegiwanie się owszem.obżarstwo owszem,ale jeszcze pojawiła się chęć spotykania się z bliskimi.
Czy to znak ,że latka lecą :)chyba tak.
ps.   Pokaże Wam co wyszło spod moich igiełek ,już skończone i wysłane ,wielkość A-4

wtorek, 4 grudnia 2012

Ho,ho ho ,już tuż tuż:)


Święta tuż tuż pracy wystarczająco dużo ,atmosfera niedługo się będzie zagęszczać ,bo jak co roku musi być gonitwa ,bo jakże by inaczej. Jak co roku bynajmniej Ja obiecuję sobie ,że zwolnię ,że nie trzeba tyle  itd.Jednego już się oduczyłam , sprzątania świątecznego,co jest mi na rękę bo za tym obowiązkiem to raczej nie przepadam.Lubię natomiast przygotowania twórcze tzn, przygotowywać prezenty,robię własne kartki z życzeniami ,ozdabiać mieszkanko ,Tak to lubię ,a najbardziej lubię siąść  i delektować się atmosfera świąteczną.Mam bardzo dużą nadzieję, że w tym roku będzie śnieg ,bo wtedy tak jakoś  bardziej świątecznie .

 

Mikołaj już sanie szykuje,renifery jeszcze odpoczywają ,a prezenty już przygotowane.

ŻYCZĘ ABY DO WAS TAKŻE DOTARŁ Z PREZENCIKIEM .

sobota, 17 listopada 2012

Wymienialnia

W dniu dzisiejszym byłam na fajnej imprezie tzw.wymienialni ciuszków .Okazało się ,że to naprawdę fajna imprezka .Dość ,że mogłam się tam pokazać ze swoimi wypocinkami  z mojej pracowni(twarzą w twarz),to jeszcze poznałam parę fajnych i ciekawych osóbek.Udało Mi się, a jakże  wydać parę złotych na ciuszki dla córki ,ale odrobiłam to z nawiązka sprzedając kilka ciuszków i kilka moich zapomnianych torebek ,które leżały smutne  w szafie ,a teraz maja nową właścicielkę i się cieszą i  Ja też

czwartek, 1 listopada 2012

Torebka podszyta refleksjami




Zgodnie z obietnicami , umieszczam najnowszą torebkę prosto z mojego stołu produkcyjnego. Torebka jest filcowa z grubą podszewką bawełnianą i skórzanymi paskami i metalowymi klamrami.
Właśnie te skórzane uchwyty, paski, paseczki zaprzątnęły na pewien czas mój umysł. Mianowicie, nabyłam trochę naturalnej skóry od pewnego kaletnika, który zmuszony jest zamknąć swój zakład. Piękny i klimatyczny zakład musi być zlikwidowany, ponieważ towary napływające w wielkich ilościach i niskich cenach zza gór i oceanów, pomimo swojej wątpliwej jakości znajdują tak duże grono odbiorców, że mali detaliści nie dają sobie z tym rady.
Brzmi to trochę jak żale wylewane na kapitalistów, lecz prawdą jest, że taka właśnie masowa produkcja, przez swój zasięg i ceny, powoli zabija istniejące od lat rodzinne biznesy, produkujące po wyższych cenach, lecz z należytą starannością i dbałością o  jakość .Nie twierdzę przy tym, że nie kupuje w takich sklepach, bo łatwiej, bo szybciej i nawet modniej, ale z czasem, jak zachce nam się mieć ręcznie zrobiony pasek, bluzkę której nie nosi pół miasta, czy ciepły ręcznie wydziergany szalik nie będziemy mieli możliwości go mieć, bo nie będzie miał go kto zrobić…. i zostanie nam wielka galeria z globalnymi wzorami i brakiem indywidualizmu……
A co wy o tym sądzicie, czy nasze zakupy zmierzają w dobrym kierunku ….. ?
ps. w galerii znajdują się zdjęcia torebki  zrobionej  przy  użyciu  materiałów ze zlikwidowanego zakładu.


                  torba1torba3torba 2





                                      

zaaa 1542 zaaa 1540







piątek, 26 października 2012

brrrr.....pierwszy śnieg....

Muszę przyznać, że tym razem prognozy pogodowe się sprawdziły.Za oknem brzydko szaro ,pada i żeby to jeszcze był śnieg ,ale śniegowa breja pada.Ja generalnie to jestem stworzonkiem ciepłolubnym i zima owszem, ale ta biała.to ok. Tak więc na wspomnienie ciepłych dni poczyniłam ubranko,które przywołuje owo właśnie wspomnienie ciepłych słonecznych dni.


poniedziałek, 22 października 2012

Złośliwość rzeczy martwych!

O tak ,znacie to powiedzenie ,każdy je zna (chyba). Dzisiaj tej złośliwości doznałam .Byłam w hurtowni,kupiłam sporo materiału różnej maści ,zabrałam się za szycie  i co. Padł overlock ,coś mu się tam wyłamało i co mam zrobić ,czeka go wycieczka do serwisu.Materiały muszą poczekać ,  nie ma na to rady.




niedziela, 21 października 2012

Powrót igiełek

Za oknami piękna Złota Jesień i jednak sprawdza się powiedzenie, że pogoda nas nastraja.
Kiedy było lato nawet do głowy by mi nie przyszło, aby wziąć do ręki maszynkę z igiełkami i filcować,może też dlatego, że nie jest to zajęcie, które mnie szczególnie pociąga.
A jednak  polska jesień skłoniła mnie do wyciągnięcia przyborów i tak na marginesie muszę się zaopatrzyć w większa ilość igiełek bo te co miałam już się połamały :(
Tak wiec, jeżeli jeszcze nie zaczęliście  igiełkować to już czas,bo wieczory będą coraz dłuższe :)

piątek, 19 października 2012

uwolniona sowa


A ja cały czas uwalniam zapasy.Szczerze mówiąc a właściwie pisząc to nie zdawałam sobie sprawy ,że ze mnie takim chomik.Chodziłam po tych wszystkich sklepikach szukałam,a czasem nawet szperałam:) i zbierałam i  nazbierałam okazuję się sporo.Cały czas coś szyję to ciuszek to torebeczka ,a zapasów mało co ubywa.Wiec wyszperałąm jeszcze kawałek wełenki  na bluzę i uszyłam ,ufilcowałam i pokazuję.

wtorek, 16 października 2012

Czy ty tak masz - jesienna depresja? NIE ! :)

Witam :)

Dziś, nasza Pracownia zaniepokojona dużą ilością wpisów, i na FB, i na różnych blogach i portalach o jesiennej depresji postanowiła zapytać świata: Czy ty też tak masz?


Obrazek z ciekawego bloga, którego dla odprężenia polecam, skłonił do rozmyślań. Wszędzie pełno szarości, za oknem kapie deszcz _ nawet internet podąża za trendem. Macie takie pomysły, żeby wszystko rzucić i w rękę wziąć koc, kawę lub herbatę, pilota lub książkę i olać cały świat?

Bo my nie, dziś zamówiona została partia filcu, z którego powstaną dla was kolorowe rzeczy aby rozbudzić i ożywić tą ogarniającą nas szarość ! Będziemy szyć, kleić i wymyślać, aby nikogo z nas depresja nie dosięgnęła :)))

Mam nadzieję, że trochę kolorków wpadło do waszej głowy, i zamiast koca i pilota, wybierzecie płaszcz i parasolkę, a ciepłą kawę zamiast w fotelu, wypijecie ze znajomą w kawiarni przy ciekawej rozmowie :))

Na zachętę i rozbudzenie pytanie: który kolorek wybieracie  ?


niedziela, 14 października 2012

Uwalnianie zapasów w kolejnej odsłonie ;)

Pogodzona z faktem pozbywania się owych zapasów, a nawet z tego uwalniania całkiem zadowolona stworzyłam kilka nowych fiolinkowych torebeczek .
Tak spodobało Mi się szycie kopertówek, że postanowiłam uszyć następną.
Wyszła kopertówka sporych rozmiarów i za radą i pomocą znajomych wyszedł taki oto opis torebeczki:
-Pomieści  kilka drobiazgów potrzebnych na imprezie każdej kobiecie a ponadto będzie bardzo pomocna dla małżonka, gdyż pomieści również jego drobiazgi czyli całe 0,5 litra "dowolnego" napoju.
.Jak już wspomniałam rozmiary są spore, więc uwolniłam tym sposobem duużą ilość materiału:)

Przy okazji przypominam, że wszystkie produkty tu prezentowane są do nabycia - wystarczy napisać :))))

czwartek, 11 października 2012

Real leather

Teraz moja torebka uszyta z wielką starannością i dbałością o szczegóły .
Każdy kto szyje wie, że skóra ładna  jest ,ale do szycia  to ona najłatwiejsza nie jest ,ale co tam dałam radę Tak po prawdzie to nie ja tylko maszyn , bez  której nic bym nie zrobiła.
Wycierpiałam się przez" zouzę " ,a właściwie nadal cierpią moje plecki,ale szyje się super.

środa, 3 października 2012

Jest perfekcyjna Pani domu,więc niech będzie perfekcyjna Pani torebki:).
Organizer- to jest to.
Wieczorem na spotkanie bierzesz małą torebkę ,rano wstajesz i szybko do pracy .
O zgrozo, znowu przekładanie dokumentów i kosmetyków i znowu kilka minut 
 w" plecy".
I tutaj masz już problem z głowy,wystarczy przełożyć tylko organizer i po kłopocie.
Może jednak  wolisz  w formie kosmetyczki
Co Ty na taki gadżet.Ja polecam.

poniedziałek, 1 października 2012

Zabawa z kolorem

Lato  niestety już za nami ,a szkoda,ale złota jesień wcale nie jest zła.
Aby jednak pamiętać słoneczne dni,pobawmy się kolorem i postarajmy się ożywić  ulice.
No to ja już zaczęłam.
Co WY na to.





niedziela, 30 września 2012

Farba i Ja

Czasami czuję się zmęczona tym parciem na tworzenie:),pomysłów wiele a rączki tylko dwie.
Czego Ja już nie robiłam .
Chcę wam pokazać moją zabawę z farbowaniem i tutaj chcę nadmienić, że okres wakacyjny upłynął Mi na bardzo owocnej znajomości z farbami do tkanin  i pragnę nadmienić ,że jest to zajęcie wymagające dużej przestrzeni,

oraz malowanie ,które już tej przestrzeni nie wymaga.

Łańcuch w roli głównej

Szperałam ostatnio w necie(zresztą jak co dzień) i natrafiłam na pewnym fajnym blogu na akcję uwalniania swoich zapasów w pracowni.
Miałam wątpliwości czy to uwalnianie to dobry pomysł ,bo jak pozbyć się czegoś do czego się tak bardzo przyzwyczaiłaś że jest :) ,ale co tam postanowiłam się przyłączyć i pogodzić się ze stratą.
Łańcuszek jest pierwszą rzeczą którą ruszyłam,drugą była alkantara.
Oto moje dzieła.

sobota, 29 września 2012

Przenosiny pracowni ..


Witam wszystkich.


Pracownia FiO przeniosła się dla was na blogspot.com aby wyglądać ładniej i lepiej z wami współpracować.

Niestety nie umiemy przenieść wpisów ze starego bloga, aby obejrzeć co się u nas kiedyś działo, zapraszamy tutaj :)
Stary blog Pracowni Fio


Mam nadzieje, że się tu polubimy :))))